Hodowanie tych ryb nie należy do najtrudniejszych. Samiec wkłada gonopodium samicy i do środka  wpuszcza jej spermę. Samica wtedy składa jaja wewnatrz (w brzuchu) i tam trzyma je aż do rozwiązania. Charakterystycznym objawem tego czy samica jest kotna to powiększający się brzuch oraz lekka agresja w stosunku do (szczególnie) samców. Zazwyczaj to czy jest kotna pokazuje także czarna plamka koło płetwy odbytowej, jednak nie zawsze (u molinezji czarnych i złotych plamka ta nie występuje). Kiedy zauważymy, ze burzuch ma już spory przekładamy samice do kotnika.

Istnieją dwa sposoby, jeśli chcemy aby maluchy przetrwały

1. Wkładamy samice do kotnika z siateczki, ona tam rodzi a małe wypływają przez dziurki w kotniku.
2. Jeśli nie mamy kotnika z "klatką" musimy dobrze obsadzić kotnik, aby małe zdążyły uciec przed matką.

Musimy pamiętać,aby akwarium kotnikowe było min. 20l i posiadało przynajmniej filtr lub napowietrzacz.

Rybki trzymamy w kotniku w zależności od obsady jaką mamy w akwarium ogólnym. Jak są większe od pyszczka rybek w akwarium to możemy wpuszczać i cieszyć się małymi. Narybek karminy albo sproszkowanym, drobnym pokarmem dla dorosłych ryb (ale dokładnie musimy go zmielić) albo specjalnym pokarmem dla narybku.

Kiedy chcemy mieć zdrowe maleństwa najlepiej nie krzyżować cały czas kazirodczo, bo moze to spowodować wiele mutacji oraz chorób genetycznych.

Narybek molinezji: